19 sty 2016

Zawiodłam.

Przepraszam za błędy, ale pisałam na telefonie. Szybko pisałam, więc mogą być tu jakieś potknięcia językowe. 

Historia lubi się powtarzać. 
Nie mam bladego pojęcia jak to zacząć, jak zakończyć.
A więc pisanie o V. nie sprawia mi już radości. Traktuje to jako przymus, a tak raczej nie powinno być. Zdaje sobie sprawę z tego, że to tak jakbym pisała o kimś innym tylko podmieniła kilka imion, ale to tak nie działa. Nie w moim przypadku.
Jestem cholernie na siebie zła. Obiecałam sobie, że w końcu skończę jakieś opowiadanie, ale nie jest mi to dane. Przy pisaniu o V. po prostu się wypalam i nie potrzebnie tracę czas. 
Obiecałam jednej osobie, że dodam chociaż jeden głupi rozdział na 2-4 tygodnie, lecz tchórze. 
Tym sposobem żegnam się z wami, bo nie wrócę już do pisania o V. Zabieram się jednak za pisanie na wattpadzie i myślę, że uda mi się znaleźć jakiś szablon i pokąbinować trochę. Takim sposobem to co będzie na wtt zawita także na bloggerze. 

Nikt nie może mieć mi tego za złe, ale przepraszam jeśli byłeś/aś tą oboą, która chciała wiedzieć więcej o tej historii. 

Do zobaczenia :)

2 komentarze:

  1. Hejka Monika! (dobrze pamiętam imię? XDD) :))
    Jak mogłabym być zła, hę? Wytłumaczysz mi to? Bo ja nie rozumiem. Każdy piszę o czym chce, o kim chce i jak chce. A Ty masz wielki talent, więc cokolwiek będziesz pisać, JA będę czytać.
    Wypaliłaś się, to zrozumiałe. Przecież nie jesteśmy robotami, które działają 24h.
    Ja oczywiście chcę link na Twojego wtt i oczywiście jeśli założysz bloga to daj znać! obowiązkowo ^.^
    Wiesz, że możesz na mnie liczyć, prawda? :3
    W razie co pisz na GG :-* (kit, że rzadko na niego wchodzę xd)
    Tulę itp.,
    Kerry aka Kercia aka Paw aka Ludź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisze w najbliższym czasie. Do zobaczenia kochana <3

      Usuń